Dieta Andersona zawdzięcza swoją nazwę twórcy tego planu żywieniowego, dr a Henry’ego Andersona, dietetyka z University of Los Angeles. Można na niej schudnąć 1 kg na tydzień, co specjaliści uważająca najbezpieczniejsze dla zdrowia tempo chudnięcia.
Dietę tę nazywa się również dietą niełączenia lub dietą rozdzielną, ponieważ jej najważniejszą zasadą jest niełączenie ze sobą w jednym posiłku produktów węglowodanowych i białkowych. Wynika to z faktu, że do trawienia węglowodanów organizm używa zupełnie innych enzymów niż do trawienia białek. Jeżeli te dwa składniki pokarmowe będą spożywane łącznie, w wyniku ich trawienia przez odmienne enzymy w tkance tłuszczowej gromadzić się będą szkodliwe substancje toksyczne. Prowadzą one m.in. do powstawania cellulitu, wiec dieta Andersona jest odpowiednia dla tych osób, które pragną pozbyć się pomarańczowej skórki.
Produkty białkowe to m.in. białe i czerwone mięso, ryby i owoce morza, warzywa strączkowe, mleko i jego przetwory, jaja i owoce (z wyjątkiem bananów). Do grupy produktów węglowodanowych zalicza się m.in. makaron, pieczywo, biały ryż, ziemniaki, fasola, kasza, kukurydza, buraki, słodycze i produkty z białym cukrem.
Na diecie Andersona można jeść warzywa, owoce oraz orzechy. Produkty takie, jak mięso, sery i ryby, są dozwolone, ale ich ilość powinna być ograniczona. Istnieje szereg zakazów, które należy przestrzegać na diecie Andersena. Niedozwolone są wszelkie sosy, alkohol, kawa, herbata, dosładzane soki owocowe i herbata. Przed, w trakcie ani po jedzeniu nie wolno spożywać płynów. Jeść można tylko wtedy, kiedy odczuwa się duże łaknienie i tylko do tego momentu, gdy głód zostanie już zaspokojony.
Według założenia Andersona przyczyną przybierania na wadze jest nie tyle nadmiar kilokalorii dostarczanych organizmowi, co nieprawidłowo zestawione produkty żywnościowe, co zakłóca procesy spalania tkanki tłuszczowej. Nie bez znaczenia jest również kolejność zjadanych potraw. Rano, na czczo, można jeść tylko owoce oraz pić nieprzetworzone soki owocowe. W południe należy pić soki warzywne, a pół godziny później zjadamy sałatkę warzywną. Między godziną 16:00 i 20:00 panuje największa dowolność – w tym przedziale czasowym można jeść właściwie wszystko, byleby nie łączyć w jednym posiłku produktów węglowodanowych z białkowymi (np. kaszy i ryżu z warzywami).
Z powodu konieczności stałej kontroli rodzaju posiłków, które zjadamy o określonych porach dnia, dieta Andersona wiąże się z pewną uciążliwością. Ma jednak wiele zalet – jest zdrowa, nie grozi niedoborami pokarmowymi i nie wymaga dużych wyrzeczeń.